U mnie rutyna, wszystko po staremu. :)
Te siedem dni zapowiada się dosyć ciekawie, w środę mam konkurs (prezentacja+ tekst w gwarze), także
trzymajcie kciuki, łatwo nie jest. :]
W tym tygodniu mam zamiar gdzieś się powłóczyć z przyjaciółmi i upiec babeczki. :3
Co do muffinek, zawsze mi się udają. Mam sprawdzony przepis, a do gotowania jak się przyłożę, to mi wychodzi, ale ogólnie jestem leniem, a babeczki są proste w przygotowaniu i pyszne! Także, jak coś umiem, będę doskonalić to do perfekcji. : ))
W tą sobotę miałam zbiórkę harcerską (harcerstwo świetna rzecz <3), która była cudowna, chyba jej nigdy nie zapomnę. < 3
A za to w niedzielę miałam z rana jechać na grzyby, ale była straszna mgła i zimno, więc nic z tego nie wyszło, za to po południu pojechałam na urodziny kuzynki. ;3 nabyłam tam dwie zawieszki z modeliny i trochę ślicznych bransoletek- również hand-made (kuzynki koleżanki siostra sprzedaje takie wyroby). Sama próbowałam rzeczy z modeliny, nawet mi wychodziło, ale potrzeba trochę czasu i cierpliwości, tego to mi naprawdę brakuje! Kocham takie pierdółki. <3 W ogl. ... dużą wagę przywiązuje do detali. ;3
Dziś w szkole byłam na dwóch lekcjach, potem szliśmy na wystawę związaną z Janem Pawłem II.
Było nijako, nikt nie słuchał, jak zwykle, a jeszcze sprawozdanie trza napisać. ; o Ojj.. ale ważniejsze były odpały z moimi najlepszymi. <3
Się nawet rozpisałam, ale wena była, także... Baju baj! <3
PS Proszę, komentujcie, dajcie mi motywację, a posty będą coraz ciekawsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz