czwartek, 11 października 2012

Hej, po raz drugi dzisiaj!

Podsumowując dzisiejszy dzień:

*w szkole lekcje skrócone (skończyłam o 11:35) <3
*potem do domu, nudziłam się strasznie, nie było nic zadane, to już w ogl. zajęcia nie miałam,
*potem przyszły po mnie moje wariatki! najpierw byłam u jednej, Marty, potem poszłyśmy na spacer;
było fajnie, zabawnie i odpałowo (istnieje takie słowo?!) ; jednak nadal czułam tą pustkę z powody mojego kryzysu w przyjaźni...(w poprzednim poście o tym) i było tak smętnie chwilami. tak w ogóle chcę to wszystko odratować... :<
*teraz obecnie zamulam w domu i piszę tego posta, jedząc czekoladęę :3

Muszę jakoś ogarnąć moje przygnębienie.. jak dobrze, że istnieją naprawdę pozytywni ludzie! <3


+obrazek z bestów, całkowicie się z nim zgadzam!
Bajuu baj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz